RELIGIA

Religia to broń obosieczna. Z jednej strony potrafi pomóc, z drugiej może wpędzić człowieka w jeszcze gorszy stan nerwicowy. Na początek o katolicyzmie i innych religiach jemu podobnych słów kilka :

Pamiętaj, że to co dzieje się z Twoją psychiką, to nie wynik działania "złego ducha". Choć księżom i tak zwanym "egzorcystom" bardzo zależy na tym, byś w to uwierzył i stał się od nich zależny - to bardzo mało prawdopodobne, że jesteś opętany i jednocześnie masz nerwicę. Nerwica to stan w 100% oparty na biologii, na chemii Twojego mózgu i na Twojej własnej psychice. Jeśli nawet wierzysz w jakieś siły nadprzyrodzone, w stylu boga czy diabła - pamiętaj, że nie ma to z tymi siłami wiele wspólnego.
Popatrz na sprawę z logicznego punktu widzenia - jesteś CHORY. Jest mnóstwo ludzi tak samo CHORYCH jak Ty. Dlaczego akurat Ty miałbyś być pod wpływem "złego ducha" ? Spójrz prawdzie w oczy - księża którzy udają, że chcą Ci pomóć, tak na prawdę sami nie wiedzą za co się biorą i mogą Ci tylko zaszkodzić.

Oczywiście religia katolicka może Ci pomóc. Lecz tylko powierzchownie. Polega to na tym, że wiara pozwala przezwyciężyć chorobę. Ale z mojego osobistego doświadczenia - kiedy chodziłem do egzorcystów i innych tego rodzaju pomyleńców, robili mi tylko krzywdę - wierzyłem w ich baśnie i mity, a w efekcie stawałem się od nich zależny. Kiedy nie słuchałem księży, lecz robiłem to, co uważam osobiście za słuszne, lub kiedy przestawałem chodzić do kościoła - wszystko powracało. Wybór należy do Ciebie - możesz iść
a.)do księdza i na mocy efektu placebo uwolnić się od lęków, ale jednocześnie dać się zniewolić mitologii i kaście kapłanów, którzy na tym zarabiają
b.)do psychiatry i psychologa, którzy są specjalistami w tej dziedzinie.

Teraz słów kilka o duchowości niekatolickiej :

Medytacja - badania naukowe dowodzą, że medytacja pozwala choremu nauczyć się, jak kontrolować myśli. Mógłbym tu podać obszerną bibliografię, bo takich badań było kilka. Ale ograniczę się do jednego linka :
http://jejzdrowie.pl/medytacja-lekiem-na-depresje

Afirmacje i dialog wewnętrzny - nie ma jak dotąd źródeł naukowych, które dowodziłyby korzyści płynących z afirmacji. Ale dam Ci dobrą radę - postaraj się w swoim dialogu wewnętrznym, z samym sobą, mówić o sobie tylko pozytywnie. Wypisz na kartce wszystkie swoje pozytywne cechy, w które na prawdę wierzysz i powtarzaj sobie w myślach np. "jestem przystojny" albo "jestem bardzo inteligentny". To podniesie Twoją samoocenę i prawdopodobnie zmniejszy natężenie lęku, który powoduje natrętne myśli.

Wizualizacje - do tego dobrniesz dopiero, kiedy Twoje natrętne myśli staną się słabsze - na początku wizualizacje byłyby bardzo utrudnione, przez brak kontroli nad własną wyobraźnią. Kiedy już będziesz w stanie kontrolować swój umysł, włącz uspokajającą muzykę (najlepiej ambient) i słuchając jej wyobrażaj sobie kim będziesz w przyszłości, kim chciałbyś być, co chciałbyś osiągnąć.
Takie twórcze wizualizacje są powszechnie stosowane przez sportowców i skutecznie podnoszą ich wyniki.
Źródło : Fiona McCormack, "Mind games," Scholastic Scope, Vol. 54, Iss. 10, New York: Jan 23, 2006. Quotation: Visualization is another tool that Olympic athletes use to get their minds in shape for competition. In this technique, athletes mentally rehearse exactly what they have to do to win. Sports psychologists say that visualization boosts athletes' confidence by forcing them to picture themselves winning. It also helps them concentrate on their physical moves, rather than on distractions around them.